• Takie małe wyjaśnienie co się teraz dzieje z C5.

    Znowu zaczęła się dziwnie zachowywać, po przeładowaniu i przewiezieniu dobrze ponad tonę ładunku (kartofle i materiały na budowę) po zdjęciu ładunku nie mogła się ustawić. Ciągle to jakby równo nie stała, to jakby tył był za wysoko. W końcu niby stała normalnie ale po przejażdżce tył dęba stoi, po czym się opuściła na sam dół i koniec - nie pójdzie wyżej. Stąd myślałem że gruszki eksplodowały. Runda ręcznego spuszczenia ciśnienia spowodowała że auto opuściło się całe i podniosło. Jednak miała zerowe prowadzenie. Tył skakał jak szalony, jak się pobujało autem widać było że zakres tłumienia jest minimalny. Na wybojach tylne koła potrafiły się oderwać od drogi. Przy 130 tak miotało tyłem że zwolniłem do 110 - auto niesterowne. Zajechałem na działkę, no i dzisiaj była robota. Wykręciłem gruszki i uszkodziłem siłownik. Nie miałem po kogo dzwonić na pomoc. 1700 zł poszło... Stare gruszki sprawdziłem - przecieka olej od strony azotu, czyli tak jakby membrana miała dziurę. Teoretycznie manometr pokazywał na jednej 7 bar ciśnienie a na drugiej 17, ale przy takim ciśnieniu membrana powinna zostać całkiem rozerwana. Zaworki co założyłem jak dostały mrozu to się uszkodziły i przepuszczają ciśnienie. Założyłem stare gruchy, na razie jazda testowa przeszła pomyślnie, jest tak jak było aczkolwiek wiadomo - regeneracja by się przydała. Kontynuacja na wiosnę, może dożyje... Ja już tak opadam z sił do hydro że nawet zbytnio nie robiłem zdjęć czy filmów...
    Takie małe wyjaśnienie co się teraz dzieje z C5. Znowu zaczęła się dziwnie zachowywać, po przeładowaniu i przewiezieniu dobrze ponad tonę ładunku (kartofle i materiały na budowę) po zdjęciu ładunku nie mogła się ustawić. Ciągle to jakby równo nie stała, to jakby tył był za wysoko. W końcu niby stała normalnie ale po przejażdżce tył dęba stoi, po czym się opuściła na sam dół i koniec - nie pójdzie wyżej. Stąd myślałem że gruszki eksplodowały. Runda ręcznego spuszczenia ciśnienia spowodowała że auto opuściło się całe i podniosło. Jednak miała zerowe prowadzenie. Tył skakał jak szalony, jak się pobujało autem widać było że zakres tłumienia jest minimalny. Na wybojach tylne koła potrafiły się oderwać od drogi. Przy 130 tak miotało tyłem że zwolniłem do 110 - auto niesterowne. Zajechałem na działkę, no i dzisiaj była robota. Wykręciłem gruszki i uszkodziłem siłownik. Nie miałem po kogo dzwonić na pomoc. 1700 zł poszło... Stare gruszki sprawdziłem - przecieka olej od strony azotu, czyli tak jakby membrana miała dziurę. Teoretycznie manometr pokazywał na jednej 7 bar ciśnienie a na drugiej 17, ale przy takim ciśnieniu membrana powinna zostać całkiem rozerwana. Zaworki co założyłem jak dostały mrozu to się uszkodziły i przepuszczają ciśnienie. Założyłem stare gruchy, na razie jazda testowa przeszła pomyślnie, jest tak jak było aczkolwiek wiadomo - regeneracja by się przydała. Kontynuacja na wiosnę, może dożyje... Ja już tak opadam z sił do hydro że nawet zbytnio nie robiłem zdjęć czy filmów...
    4 Komentarze 0 Udostępnienia
  • Witam serdecznie najnowsze aktualizacje w projekcie "Pierwsze auto" póki auto nie jest pocięte dalej trwają jakieś tam prace, między innymi został wykonany test kompresji zdjęcia poniżej (4 gar nie jest opisany), z tego co widać 2 wyszedł najgorzej a świeca wyglądała tak jak zdjęciu poniżej jednym słowem tragedia, silnik zaczął równiej pracować po wymianie świec więc propsy poniżej jeszcze jakieś zdjęcia silnika zalanego olejem i płynem chłodniczym, po drodze fele wleciały kupione razem z autem za 100 euro i piękna dziura w progu, ostatnią rzeczą w tej aktualizacji będzie próba sprawdzenia szczelności uszczelki pod głowicą za pomocą jednorazowego testera, polega to na tym że masz taki śmiszny odpowietrznik jak do butli z bimbrem + taką stożkową gumę wielkości korka po wetknięciu tego do miejsca korka wlewa się odpowiednią ilość specjalnego płynu X i patrząc na jego kolor można określić czy w płynie chłodniczym znajdują się cząsteczki CO2, niestety Twingolot pokazał nam serdeczny znak pokoju i nie chciał odpalić dużego obiegu ze zbiorniczkiem wyrównawczym trochę słabo ale do tego się jeszcze dojdzie. Na razie to tyle może znów coś wrzucę w tygodniu zobaczym. Nara
    Witam serdecznie najnowsze aktualizacje w projekcie "Pierwsze auto" póki auto nie jest pocięte dalej trwają jakieś tam prace, między innymi został wykonany test kompresji zdjęcia poniżej (4 gar nie jest opisany), z tego co widać 2 wyszedł najgorzej a świeca wyglądała tak jak zdjęciu poniżej jednym słowem tragedia, silnik zaczął równiej pracować po wymianie świec więc propsy poniżej jeszcze jakieś zdjęcia silnika zalanego olejem i płynem chłodniczym, po drodze fele wleciały kupione razem z autem za 100 euro i piękna dziura w progu, ostatnią rzeczą w tej aktualizacji będzie próba sprawdzenia szczelności uszczelki pod głowicą za pomocą jednorazowego testera, polega to na tym że masz taki śmiszny odpowietrznik jak do butli z bimbrem + taką stożkową gumę wielkości korka po wetknięciu tego do miejsca korka wlewa się odpowiednią ilość specjalnego płynu X i patrząc na jego kolor można określić czy w płynie chłodniczym znajdują się cząsteczki CO2, niestety Twingolot pokazał nam serdeczny znak pokoju i nie chciał odpalić dużego obiegu ze zbiorniczkiem wyrównawczym trochę słabo ale do tego się jeszcze dojdzie. Na razie to tyle może znów coś wrzucę w tygodniu zobaczym. Nara
    5
    0 Komentarze 0 Udostępnienia
  • Witam mam problem ponieważ dziś w moim passacie przestały chodzić wycieraczki . Na początku szły do pionu stawały na jakiś czas i opuszczały się w dół. Po pierwszej próbie użycia wycieraczek powrocie do domu zgaszeniu silnika i ponownym przekręceniu kluczyka w stacyjce słychać takie łupnięcie i przy wyłączeniu zapłonu też i nie wiem do końca o co może chodzić czy zapiekł się mechanizm ? Czy może doszło do uszkodzenia się silniczka wycieraczek? Jeśli ktoś by wiedział o co może chodzić to niech napisze . Z góry dziękuje za pomoc i potencjalne porady . Auto to Passat B5 1998 r kombi
    Witam mam problem ponieważ dziś w moim passacie przestały chodzić wycieraczki . Na początku szły do pionu stawały na jakiś czas i opuszczały się w dół. Po pierwszej próbie użycia wycieraczek powrocie do domu zgaszeniu silnika i ponownym przekręceniu kluczyka w stacyjce słychać takie łupnięcie i przy wyłączeniu zapłonu też i nie wiem do końca o co może chodzić czy zapiekł się mechanizm ? Czy może doszło do uszkodzenia się silniczka wycieraczek? Jeśli ktoś by wiedział o co może chodzić to niech napisze . Z góry dziękuje za pomoc i potencjalne porady . Auto to Passat B5 1998 r kombi
    7 Komentarze 0 Udostępnienia
  • Dzięki za pomoc w sprawie smarta ale na razie rozmyśliłem się z zakupu jakiegokolwiek auta za jakiś czas może znów mnie natknie w okolicy brak małych samochodów i większość to niestety tylko auta do naprawy na już sprzedawane jako sprawne także na razie robię przerwę poszukiwaniach dzięki wszystkim za pomoc i polecenia innych aut
    Dzięki za pomoc w sprawie smarta ale na razie rozmyśliłem się z zakupu jakiegokolwiek auta za jakiś czas może znów mnie natknie w okolicy brak małych samochodów i większość to niestety tylko auta do naprawy na już sprzedawane jako sprawne także na razie robię przerwę poszukiwaniach dzięki wszystkim za pomoc i polecenia innych aut
    18 Komentarze 0 Udostępnienia
  • Dzisiejsza wymiana gruszek i tym samym prawie finał regeneracji hydro w C5 niestety nie poszła pomyślnie... Zabrałem się za to dzisiaj, ostatnie dni fajnej pogody. Niby robota prosta, w Lexii kliknąć by zeszło ciśnienie podmienić gruszki i fajrant ale niestety wiele rzeczy poszło nie tak... Podczas wykręcania gruszek niestety okazało się że siłownik się utlenił i uszkodził się rant więc gruszkę dało by się wkręcić, ale nie było by uszczelnienia. Musiałem zadzwonić po kolegów na pomoc którzy postanowili przetoczyć siłownik. Ja tego robić niestety nie umiem. Chłopaki poświęcili cały dzień na mnie i C5 za co im bardzo dziękuje. Kiedy robota była już zdobiona potrzebowałem delikatnie cofnąć żeby wyciągnąć kliny (auto cały czas było na najazdach) i pechowo ześlizgnęła mi się noga ze sprzęgła. Auto spadło z hukiem z najazdów na narzędzia, puszki z odrdzewiaczami itp... autu chyba zbytnio nic jej się nie stało ale miałem serce w gardle... Na koniec żeby się jakoś odwdzięczyć zrobiłem rożno, ale nie jestem zadowolony z tego dnia
    Dzisiejsza wymiana gruszek i tym samym prawie finał regeneracji hydro w C5 niestety nie poszła pomyślnie... Zabrałem się za to dzisiaj, ostatnie dni fajnej pogody. Niby robota prosta, w Lexii kliknąć by zeszło ciśnienie podmienić gruszki i fajrant ale niestety wiele rzeczy poszło nie tak... Podczas wykręcania gruszek niestety okazało się że siłownik się utlenił i uszkodził się rant więc gruszkę dało by się wkręcić, ale nie było by uszczelnienia. Musiałem zadzwonić po kolegów na pomoc którzy postanowili przetoczyć siłownik. Ja tego robić niestety nie umiem. Chłopaki poświęcili cały dzień na mnie i C5 za co im bardzo dziękuje. Kiedy robota była już zdobiona potrzebowałem delikatnie cofnąć żeby wyciągnąć kliny (auto cały czas było na najazdach) i pechowo ześlizgnęła mi się noga ze sprzęgła. Auto spadło z hukiem z najazdów na narzędzia, puszki z odrdzewiaczami itp... autu chyba zbytnio nic jej się nie stało ale miałem serce w gardle... Na koniec żeby się jakoś odwdzięczyć zrobiłem rożno, ale nie jestem zadowolony z tego dnia
    6
    2 Komentarze 0 Udostępnienia
  • Witam, wiem że to nie pomoc techniczna ale na stronach Microsoftu nie ma pomocy

    Problem mam taki, do prywatnego komputera włożyłem drugi dysk na którym zainstalowałem windowsa i kiedy na drugim dyski miałem windę, sformatowałem dysk 1. Problem w tym że pomimo tego że wolumin 6 nie istnieje dalej wyświetla się ten komunikat. Po kliknięciu w pzejdź do Wolumina 3 nic się nie dzieje. Wie ktoś jak to naprawić?
    Witam, wiem że to nie pomoc techniczna ale na stronach Microsoftu nie ma pomocy Problem mam taki, do prywatnego komputera włożyłem drugi dysk na którym zainstalowałem windowsa i kiedy na drugim dyski miałem windę, sformatowałem dysk 1. Problem w tym że pomimo tego że wolumin 6 nie istnieje dalej wyświetla się ten komunikat. Po kliknięciu w pzejdź do Wolumina 3 nic się nie dzieje. Wie ktoś jak to naprawić?
    0 Komentarze 0 Udostępnienia
  • Siema, potrzebuje pomocy,
    Ostatnio znalazłem telefon Samsung Galaxy Trend Plus, niestety nie śmiga. Telefon się ładuje i gdy próbuje odpalić się system wszystko sie crashuje i próbuje od nowa to zrobić. Próbowałem wgrać na niego nowy system ale Odin go nie widzi. Jest na to może jakieś rozwiązanie?
    Siema, potrzebuje pomocy, Ostatnio znalazłem telefon Samsung Galaxy Trend Plus, niestety nie śmiga. Telefon się ładuje i gdy próbuje odpalić się system wszystko sie crashuje i próbuje od nowa to zrobić. Próbowałem wgrać na niego nowy system ale Odin go nie widzi. Jest na to może jakieś rozwiązanie?
    3 Komentarze 0 Udostępnienia
  • Powoli zaczynają się kolejne prace a co za tym idzie nagrania CLK i S klasy, podrodze oczywiście niosę pomoc innym. CLK stoi nieruszone w garażu od czasu ostatniego filmu. Niedługo się to zmieni.
    Podobnie eska, chcę zamknąć temat kablologii i usunąć wszystkie błędy w ECU I skrzyni biegów i posypią się iskry 🪚🔨

    Ps. Nie czułem chęci w zeszłym miesiącu do robienia czegokolwiek ambitnego, jeszcze mnie trochę to trzyma.
    Powoli zaczynają się kolejne prace a co za tym idzie nagrania CLK i S klasy, podrodze oczywiście niosę pomoc innym. CLK stoi nieruszone w garażu od czasu ostatniego filmu. Niedługo się to zmieni. Podobnie eska, chcę zamknąć temat kablologii i usunąć wszystkie błędy w ECU I skrzyni biegów i posypią się iskry 🪚🔨 Ps. Nie czułem chęci w zeszłym miesiącu do robienia czegokolwiek ambitnego, jeszcze mnie trochę to trzyma.
    20
    0 Komentarze 0 Udostępnienia
  • Wiem że to nie pomoc techniczna ale przeszukałem fora komputerowe i nic nie znalazłem. Problem - laptop widzi wpiętego pendrive wówczas kiedy żadne urządzenia nie jest wpięte. Win 11 laptop HP elitebook 840 G5, zdarzyło się wam kiedyś takie coś? To jakiś wirus czy co?
    Wiem że to nie pomoc techniczna ale przeszukałem fora komputerowe i nic nie znalazłem. Problem - laptop widzi wpiętego pendrive wówczas kiedy żadne urządzenia nie jest wpięte. Win 11 laptop HP elitebook 840 G5, zdarzyło się wam kiedyś takie coś? To jakiś wirus czy co?
    8 Komentarze 0 Udostępnienia
  • Kurde pochwalę się wam, tramwaj dzisiaj naprawiłem w Krakowie na linii. Jakiś ułom stał w drzwiach i drzwi jak go docisnęły to odbiły i nie chciały się zamknąć. W związku z czym razem z motorniczym udało się to rozwiązać metodą na chama. Motorniczy trzymał zaworek żeby drzwi dało się zamknąć a ja pchałem z całej siły. Razem się udało, tylko 7 minut opóźnienia. Nikt z pasażerów nie ruszył na pomoc
    Kurde pochwalę się wam, tramwaj dzisiaj naprawiłem w Krakowie na linii. Jakiś ułom stał w drzwiach i drzwi jak go docisnęły to odbiły i nie chciały się zamknąć. W związku z czym razem z motorniczym udało się to rozwiązać metodą na chama. Motorniczy trzymał zaworek żeby drzwi dało się zamknąć a ja pchałem z całej siły. Razem się udało, tylko 7 minut opóźnienia. Nikt z pasażerów nie ruszył na pomoc
    6
    4 Komentarze 0 Udostępnienia
Brak danych do pokazania :(
Brak danych do pokazania :(
Brak danych do pokazania :(
Brak danych do pokazania :(