Skąd się tacy ludzie biorą... Pamiętam kiedyś tak prawie coś potrąciłem. Lece sobie troszku za szybko na jednopasmowej krajowej, droga pusta, ciemna noc. Nic oprócz moich długich nie było widać. Patrzę a w oddali coś lezie, lezie w moją stronę. Jechałem na długich więc zauważyłem w sporej odległości, po heblach i zatrzymałem się parę centymetrów przed ryjem przerażonego dzika który stanął jak wryty i dopiero po paru sekundach zwiał w las
Skąd się tacy ludzie biorą... Pamiętam kiedyś tak prawie coś potrąciłem. Lece sobie troszku za szybko na jednopasmowej krajowej, droga pusta, ciemna noc. Nic oprócz moich długich nie było widać. Patrzę a w oddali coś lezie, lezie w moją stronę. Jechałem na długich więc zauważyłem w sporej odległości, po heblach i zatrzymałem się parę centymetrów przed ryjem przerażonego dzika który stanął jak wryty i dopiero po paru sekundach zwiał w las
117
10 Komentarze
0 Udostępnienia