Jednak to francuskie cudo myśli technicznej nie przestanie mnie chyba nigdy zaskakiwać 🤣. Wygląda na to, o ile nie mam zwarcia że legenda jest prawdziwa. Chyba naprawdę moje auto projektowali pijani Francuzi pod wpływem 8 ślimaków z spleśniałym serem bo to co dzisiaj odkryło nieźle mnie zdziwiło. Ale do rzeczy, chciałem se kabelek od kamerki inaczej poprowdzić i przy okazji zobaczyć jak wyglądają zegary od tyłu, czy dało by się wpiąć do luźnego wskaźnika tak by podczas wypalania FAP pokazywał jakąś wartość. No i wyciągam dziada (zegary), odpinam i przekręcam kluczyk by sprawdzić gdzie jest napięcie. I tu klasyczna cytryńska niespodzianka - auto nie lubi jak się przy nim grzebie więc włączyło economy mode i odcięło zasilanie. Chce odpalić więc samochód a tutaj kaput, kręci jakieś pół sekundy i gdy silnik już odpala nagle odcina paliwo i auto piszczy. Spróbowałem odpalić ją z gazem, udało się i auto wszedło w tryb awaryjny, czyli w tryb podwójny (2 razy więcej pali, 2 razy bardziej i kopci i ma 2 razy mniej mocy) po czym na ekranie na podszybiu zaczął się wyświetlać szereg alarmów i pisków. Gdy ta orkiestra przestała grać auto wyrzuciło błąd "depollutiom system faulty" czyli jeśli dobrze rozumiem błąd który pochodzi od spalin czyli EGR lub filtra FAP. Gdy zmierzyłem co trzeba auto zgasiłem, wpiąłem zegary i znowu niespodzianka. Auto mnie znowu opieprzyło kilkukrotnym piskiem i dętka, świeci service, check engine i wielki czerwony STOP. Przekręcam kluczyk, sterownik silnika dalej blokuje odpalenie silnika. Z gazem wciśniętym do dechy odpalił w trybie awaryjnym. Z ciekawości podpiąłem się lexią, zresetowałem błędy i auto odzyskało moc. Wszystko wróciło do normy. Ja się tylko pytam, dlaczego jak mam odpięte zegary to wywala błąd ekologi. I żeby ten błąd zresetować to potrzeba komputer diagnostyczny, myślałem że tylko nowe Citroëny wycinają takie numery ale widać że w 2005 roku żabojady już wtedy prowadzili taki proceder
Jednak to francuskie cudo myśli technicznej nie przestanie mnie chyba nigdy zaskakiwać 🤣. Wygląda na to, o ile nie mam zwarcia że legenda jest prawdziwa. Chyba naprawdę moje auto projektowali pijani Francuzi pod wpływem 8 ślimaków z spleśniałym serem bo to co dzisiaj odkryło nieźle mnie zdziwiło. Ale do rzeczy, chciałem se kabelek od kamerki inaczej poprowdzić i przy okazji zobaczyć jak wyglądają zegary od tyłu, czy dało by się wpiąć do luźnego wskaźnika tak by podczas wypalania FAP pokazywał jakąś wartość. No i wyciągam dziada (zegary), odpinam i przekręcam kluczyk by sprawdzić gdzie jest napięcie. I tu klasyczna cytryńska niespodzianka - auto nie lubi jak się przy nim grzebie więc włączyło economy mode i odcięło zasilanie. Chce odpalić więc samochód a tutaj kaput, kręci jakieś pół sekundy i gdy silnik już odpala nagle odcina paliwo i auto piszczy. Spróbowałem odpalić ją z gazem, udało się i auto wszedło w tryb awaryjny, czyli w tryb podwójny (2 razy więcej pali, 2 razy bardziej i kopci i ma 2 razy mniej mocy) po czym na ekranie na podszybiu zaczął się wyświetlać szereg alarmów i pisków. Gdy ta orkiestra przestała grać auto wyrzuciło błąd "depollutiom system faulty" czyli jeśli dobrze rozumiem błąd który pochodzi od spalin czyli EGR lub filtra FAP. Gdy zmierzyłem co trzeba auto zgasiłem, wpiąłem zegary i znowu niespodzianka. Auto mnie znowu opieprzyło kilkukrotnym piskiem i dętka, świeci service, check engine i wielki czerwony STOP. Przekręcam kluczyk, sterownik silnika dalej blokuje odpalenie silnika. Z gazem wciśniętym do dechy odpalił w trybie awaryjnym. Z ciekawości podpiąłem się lexią, zresetowałem błędy i auto odzyskało moc. Wszystko wróciło do normy. Ja się tylko pytam, dlaczego jak mam odpięte zegary to wywala błąd ekologi. I żeby ten błąd zresetować to potrzeba komputer diagnostyczny, myślałem że tylko nowe Citroëny wycinają takie numery ale widać że w 2005 roku żabojady już wtedy prowadzili taki proceder
2
3 Komentarze 0 Udostępnienia