Moje szczęście nie zna granic, ruszyłem 6.30 rano o 8.20 jadę a2 w Niemczech i widz radiowóz Balm na zjeździe (Balm to taka inspekcja transportu jak u nas w polsce),w lusterku ich nie widziałem bo wiozę domek holenderski i mi trochu wystaje,ściągnęli mnie na bok i tu się cyrki zaczynają dziać, bo szukam zezwolenia 3,2 metra,nie mogę znaleźć to dałem większe 3,7 m znalazlem 3.0 metra więc dałem im te ,bo 3.7 to pilot potrzebny,przyszedł do mnie gostek i mówi że zmierzy szerokość i jak na ironię domek ma 3,02m szerokości i powiedział że 3,0 nie może być. Po czym znalazłem 3,2 metra zezwolenie ,a ono jak na złość straciło ważność 3 dni temu,więc napisałem do swoich a oni wysłali mi w pdf nowe tylko że Balm tego już nie chciał bo ja go fizycznie nie mam,ehh i teraz nie wiadomo ile będę czekał bo potrzebuje pilota do granicy z polską. Najlepsze jest to że dodatkowym powodem przez który inspekcja nie chciała mnie pościć to taki że nie znam biegłego niemieckiego 🤣🤣
Moje szczęście nie zna granic, ruszyłem 6.30 rano o 8.20 jadę a2 w Niemczech i widz radiowóz Balm na zjeździe (Balm to taka inspekcja transportu jak u nas w polsce),w lusterku ich nie widziałem bo wiozę domek holenderski i mi trochu wystaje,ściągnęli mnie na bok i tu się cyrki zaczynają dziać, bo szukam zezwolenia 3,2 metra,nie mogę znaleźć to dałem większe 3,7 m znalazlem 3.0 metra więc dałem im te ,bo 3.7 to pilot potrzebny,przyszedł do mnie gostek i mówi że zmierzy szerokość i jak na ironię domek ma 3,02m szerokości i powiedział że 3,0 nie może być. Po czym znalazłem 3,2 metra zezwolenie ,a ono jak na złość straciło ważność 3 dni temu,więc napisałem do swoich a oni wysłali mi w pdf nowe tylko że Balm tego już nie chciał bo ja go fizycznie nie mam,ehh i teraz nie wiadomo ile będę czekał bo potrzebuje pilota do granicy z polską. Najlepsze jest to że dodatkowym powodem przez który inspekcja nie chciała mnie pościć to taki że nie znam biegłego niemieckiego 🤣🤣