• W planach grecja ale nie wiem czy dziś, mam wstępnie na 19 klienta z uziemionym autem i chce je sprawdzić, jeśli wróce przed 21 to mogę zrobnić o 21:37 do końća dnia lajwidło lub jutro o 19 albo dziś i jutro o wspomnianych godzinach
    W planach grecja ale nie wiem czy dziś, mam wstępnie na 19 klienta z uziemionym autem i chce je sprawdzić, jeśli wróce przed 21 to mogę zrobnić o 21:37 do końća dnia lajwidło lub jutro o 19 albo dziś i jutro o wspomnianych godzinach
    Love
    Like
    10
    13 Komentarzy 0 Udostępnienia 112 Wyświetleń
  • Mam nadzieję, że wasza nic jest tak samo udana jak moja... Bo ja nie jestem w stanie ooprawnienpisdsć...
    Mam nadzieję, że wasza nic jest tak samo udana jak moja... Bo ja nie jestem w stanie ooprawnienpisdsć...
    2 Komentarzy 0 Udostępnienia 123 Wyświetleń 55
  • Witma, mam pytanie może ktoś zna na nie odpowiedź a mianowicie od ostatnich kilku Lajwideł gdy piszę na czacie to moje wiadomości się nie wyświetlają na ekranie jakbym dostał bana ,ale zawsze przestrzegam regulaminu więc nie wiem z jakiego to powodu.Z góry dziękuję za odpowiedź.
    Pozdrawiam
    Witma, mam pytanie może ktoś zna na nie odpowiedź a mianowicie od ostatnich kilku Lajwideł gdy piszę na czacie to moje wiadomości się nie wyświetlają na ekranie jakbym dostał bana ,ale zawsze przestrzegam regulaminu więc nie wiem z jakiego to powodu.Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam
    0 Komentarzy 0 Udostępnienia 94 Wyświetleń
  • kurde nicków nie zdążyłem wyłączyć...
    kurde nicków nie zdążyłem wyłączyć...
    Love
    4
    6 Komentarzy 0 Udostępnienia 121 Wyświetleń
  • Tak wygląda kierownica, która ma zaledwie 153 tysiące, i nie całe 9 lat
    Tak wygląda kierownica, która ma zaledwie 153 tysiące, i nie całe 9 lat😂
    8 Komentarzy 0 Udostępnienia 132 Wyświetleń 62
  • Zawiechę zrobiłem, to teraz Zaciski i tarcze tylne się skończyły Ale przynajmniej już nic nie stuka z tyłu
    Zawiechę zrobiłem, to teraz Zaciski i tarcze tylne się skończyły😂 Ale przynajmniej już nic nie stuka z tyłu😂
    Haha
    3
    1 Komentarzy 0 Udostępnienia 132 Wyświetleń 36
  • Post również tutaj, żeby osobne niezależne grono osób obecnych na mojej stronie w tym przypadku mogło się wypowiedzieć, ponieważ co niektórzy są przeinteligentni na tym świecie i myślą że wszystko wiedzą, powód ankiety pojawi się później w komentarzu, pierw wasze opinie.

    Spontaniczna ankieta, która ma ma
    celu zebrać opinie niezależne aczkolwiek przydatne i ciekawostkowe.

    Jaka.jest wasza opinia?

    Często zdarza się, że jak siedzimy w samochodzie albo w pomieszczeniu z grubymi ścianami lub zrobionym z metalu, to gubimy sygnał GPS w telefonie. Pytanie więc, czy jeśli siedzimy w samolocie, to sygnał GPS będzie możliwy do odbioru, siedząc przy oknie, czy jednak bez różnicy, gdzie będziemy siedzieć, tego sygnału nie będzie lub będzie w pełni?

    Zapraszam też do komentarzy, samolot to jednak przestrzeń dość mocno zamknięta w niemalże metalowej puszce, można by rzec, z podobnymi warunkami możemy spotkać się na przykład w samochodzie, tylko tam zauważalnie można zaobserwować, że kładąc telefon na deskę rozdzielczą, sygnał nam się pojawia.
    Post również tutaj, żeby osobne niezależne grono osób obecnych na mojej stronie w tym przypadku mogło się wypowiedzieć, ponieważ co niektórzy są przeinteligentni na tym świecie i myślą że wszystko wiedzą, powód ankiety pojawi się później w komentarzu, pierw wasze opinie. Spontaniczna ankieta, która ma ma celu zebrać opinie niezależne aczkolwiek przydatne i ciekawostkowe. Jaka.jest wasza opinia? Często zdarza się, że jak siedzimy w samochodzie albo w pomieszczeniu z grubymi ścianami lub zrobionym z metalu, to gubimy sygnał GPS w telefonie. Pytanie więc, czy jeśli siedzimy w samolocie, to sygnał GPS będzie możliwy do odbioru, siedząc przy oknie, czy jednak bez różnicy, gdzie będziemy siedzieć, tego sygnału nie będzie lub będzie w pełni? Zapraszam też do komentarzy, samolot to jednak przestrzeń dość mocno zamknięta w niemalże metalowej puszce, można by rzec, z podobnymi warunkami możemy spotkać się na przykład w samochodzie, tylko tam zauważalnie można zaobserwować, że kładąc telefon na deskę rozdzielczą, sygnał nam się pojawia.
    2
    20
    0
    0
    Love
    1
    6 Komentarzy 0 Udostępnienia 200 Wyświetleń
  • także tak się kończy jakiekolwiek grzebanie w elektronice ze mną
    także tak się kończy jakiekolwiek grzebanie w elektronice ze mną
    Haha
    1
    0 Komentarzy 0 Udostępnienia 139 Wyświetleń
  • Dziś udało sie w końcu wyspać. Wycieczka do dnia dzisiejszego była zbyt nie wiem jak to nazwać - nachalna, ostra, wymuszona (wstawanie o 5-6 i jazda na szlaki + rozmaite punkty podrodze z widokami) z jednego punktu widzenia bardzo fajnie bo dużo czasu na zwiedzenie większej ilości rzeczy.
    Jednak mojego kolegi znajomy, który ułożył calą wycieczke i niejako jest przewodnikiem troche bo ma pozaznaczane wszystko zbyt mocno naciska na "jedziemy szybko trzeba zwiedzić jak najwięcej", w ten sposób na drugi plan zeszły rzeczy takie jak wyspanie się, kondycja fizyczna + bóle nóg po wielokilometrowych szlakach w których na przykład było 700 jak nie 900m schodów w dół z innymi przeszkodami gdzie po tym siadło mi kolano i od tego dnia nie mogę sie poruszac wcale po schodach i ciężko inaczej. Wczoraj po 4h snu pojechaliśmy około 5 rano na zobaczenie wchodu słońca - plan dobry ale ze względu na mocne zmęczenie kilkudniowym kiepskim spaniem doszło już do zgrzytu. Przysnałem na lóżku w krótkiej przerwie w domu po zobaczeniu widoku i usłyszałem że mam "wypierd& jeśli sie nie podoba bo taka jest wycieczka" odpowiedziałem żeby jechali sami dalej w sposób wulgarny również. Dużo by opowiadać ale dziś pada deszcz, więc nie wiem jak bedzie to wyglądać ale atmosfera w domu pczywiście ignorancka, przestałem istnieć bardziej niż dotychczas, ani dzień dobry ani dobranoc, ani nic.
    Jestem trudnym człowiekiem ale cóż, nie bede męczyć siebie żeby na silę zwiedzić w tydzien calą wyspę za wszelką cene, stać mnie żeby zostać tydzien dłużej...

    Wycieczka do Sardynii była inna pod tym wzgledem, że nie było realizacji planów na silę - po prostu sobie jechałem tam gdzie jest pomysł lub było to zaplanowane, codziennie sie wyspałem, Tutaj po prostu jest na silę max zwiedzania, dom tylko do spania, wyścig o wschód słońca i tylko raz uchwycony został.
    A wystarczyło jednego dnia zbastować i dobrze sie wyspac by kolejnego wstać wcześnie.
    Najprawdopdoobniej nie bede uwzgledniany juz dalej, tak to wygląda bo jak zwykle jestem problemem bo opóźniam coś pomimo tego, że w całej wycieczce stęka kto inny ale nie przeszkadza mi to.

    Może tak sie robi wycieczki nie wiem ale uważam że odpoczynek jest ważny, tu go nie ma - tylko spanie żeby wstać i o 6 już jechać autem dalej. Powroty był około 22.

    Moim zdaniem to nie jest przyjemna wycieczka, wolę zwiedzać owszem ale nie tak nachalnie na silę np jeden dzień bardziej intensywnie drugi spokojniej lub w okolicy lub w domu (w przypadku takich długich pieszych wycieczek szczególnie)

    Potrzeba czasu na regeneracje, bo wychodzą spadki morali, klótnie i inne dziwactwa.
    Dziś udało sie w końcu wyspać. Wycieczka do dnia dzisiejszego była zbyt nie wiem jak to nazwać - nachalna, ostra, wymuszona (wstawanie o 5-6 i jazda na szlaki + rozmaite punkty podrodze z widokami) z jednego punktu widzenia bardzo fajnie bo dużo czasu na zwiedzenie większej ilości rzeczy. Jednak mojego kolegi znajomy, który ułożył calą wycieczke i niejako jest przewodnikiem troche bo ma pozaznaczane wszystko zbyt mocno naciska na "jedziemy szybko trzeba zwiedzić jak najwięcej", w ten sposób na drugi plan zeszły rzeczy takie jak wyspanie się, kondycja fizyczna + bóle nóg po wielokilometrowych szlakach w których na przykład było 700 jak nie 900m schodów w dół z innymi przeszkodami gdzie po tym siadło mi kolano i od tego dnia nie mogę sie poruszac wcale po schodach i ciężko inaczej. Wczoraj po 4h snu pojechaliśmy około 5 rano na zobaczenie wchodu słońca - plan dobry ale ze względu na mocne zmęczenie kilkudniowym kiepskim spaniem doszło już do zgrzytu. Przysnałem na lóżku w krótkiej przerwie w domu po zobaczeniu widoku i usłyszałem że mam "wypierd& jeśli sie nie podoba bo taka jest wycieczka" odpowiedziałem żeby jechali sami dalej w sposób wulgarny również. Dużo by opowiadać ale dziś pada deszcz, więc nie wiem jak bedzie to wyglądać ale atmosfera w domu pczywiście ignorancka, przestałem istnieć bardziej niż dotychczas, ani dzień dobry ani dobranoc, ani nic. Jestem trudnym człowiekiem ale cóż, nie bede męczyć siebie żeby na silę zwiedzić w tydzien calą wyspę za wszelką cene, stać mnie żeby zostać tydzien dłużej... Wycieczka do Sardynii była inna pod tym wzgledem, że nie było realizacji planów na silę - po prostu sobie jechałem tam gdzie jest pomysł lub było to zaplanowane, codziennie sie wyspałem, Tutaj po prostu jest na silę max zwiedzania, dom tylko do spania, wyścig o wschód słońca i tylko raz uchwycony został. A wystarczyło jednego dnia zbastować i dobrze sie wyspac by kolejnego wstać wcześnie. Najprawdopdoobniej nie bede uwzgledniany juz dalej, tak to wygląda bo jak zwykle jestem problemem bo opóźniam coś pomimo tego, że w całej wycieczce stęka kto inny ale nie przeszkadza mi to. Może tak sie robi wycieczki nie wiem ale uważam że odpoczynek jest ważny, tu go nie ma - tylko spanie żeby wstać i o 6 już jechać autem dalej. Powroty był około 22. Moim zdaniem to nie jest przyjemna wycieczka, wolę zwiedzać owszem ale nie tak nachalnie na silę np jeden dzień bardziej intensywnie drugi spokojniej lub w okolicy lub w domu (w przypadku takich długich pieszych wycieczek szczególnie) Potrzeba czasu na regeneracje, bo wychodzą spadki morali, klótnie i inne dziwactwa.
    Love
    Sad
    13
    16 Komentarzy 0 Udostępnienia 239 Wyświetleń 64
  • Amerykańska myśl techniczna
    Amerykańska myśl techniczna
    Haha
    9
    9 Komentarzy 0 Udostępnienia 187 Wyświetleń 76
  • 3.2 cdi nic dodać nic ująć
    3.2 cdi nic dodać nic ująć
    Love
    Wow
    6
    1 Komentarzy 0 Udostępnienia 173 Wyświetleń
  • Pamiętacie zielonego Komara? Tak, tak to jest właśnie on w odświeżonej. Dzisiaj miał badanie techniczne znaczy się nabicie pieczątki i słuchanie opowieści diagnosty z jego młodych lat...
    Pamiętacie zielonego Komara? Tak, tak to jest właśnie on w odświeżonej. Dzisiaj miał badanie techniczne znaczy się nabicie pieczątki i słuchanie opowieści diagnosty z jego młodych lat...
    Love
    Haha
    2
    0 Komentarzy 0 Udostępnienia 167 Wyświetleń
Więcej wyników