To uczucie, kiedy straciłeś pół dnia, na pojechanie na wymianę poduszki na gwarancję, ale je*ali się z tym 2,5h, i nie wymienili, bo im jedna sprężyna nie chciała puścić... I muszę na nowo jechać tam... Nawet go nie umyli, ale za to pływak się zawiesił, i rezerwa napie*dalała przez pół miasta, dopóki do Lidla nie wszedłem i system się zresetował🤣... A mógł bym teraz stać na balkonie w Gdańsku, i wpie*dalać kebaba... Znaczy kebab i tak wleciał, ale nie ku*wa w Gdańsku... Tak właśnie zje*ałem sobie humor na weekend... Nie pozdrawiam.
To uczucie, kiedy straciłeś pół dnia, na pojechanie na wymianę poduszki na gwarancję, ale je*ali się z tym 2,5h, i nie wymienili, bo im jedna sprężyna nie chciała puścić... I muszę na nowo jechać tam... Nawet go nie umyli, ale za to pływak się zawiesił, i rezerwa napie*dalała przez pół miasta, dopóki do Lidla nie wszedłem i system się zresetował🤣... A mógł bym teraz stać na balkonie w Gdańsku, i wpie*dalać kebaba... Znaczy kebab i tak wleciał, ale nie ku*wa w Gdańsku... Tak właśnie zje*ałem sobie humor na weekend... Nie pozdrawiam.